Najnowsze wpisy


lis 06 2004 Grunge grunge grunge ? ;]
Komentarze: 3

Nie chce tutaj zadnej subkultury obrazac ani nic , ale o to pare przykladow dlaczego grunge to jest Naj :) :

Pierwej : - grunge ma wspolnego z punkami duzo ale nie wiezy w  anarchie, o prawdziwosci anarchi mozna by tu duzo dyskutowac ;]

Po Drugiej : - grunge to tez peace i tolerancja , :]

Po Trzeciej : - To nie ave satan itp, ale tez wqrza sie na teorie kosciola i niektore z tymze zwiazane watki ;]

Po Czwartej : - Grunge  jest posredni, miedzy wszytkimi :)

Po Piatej : - Nie chce mi sie pisac juz :)

Where do bad folks go when they die?
They don't go to heaven where the angels fly
They go down to the lake of fire and fry

Won't see 'em again till the fourth of july

=ave_kurt= : :
lip 19 2004 Where is my mind ????
Komentarze: 1

Mysleliscie czasem jak by to bylo gdyby jakis zalew nas zalal ?..Byli bysmy zalani ..prawdopodobnie w trupa..Nie no jak by ktos umial dobrze plywac to by sie pewnie wyratowal..

Animals were hnrahtohanrahah

Where is my mind .. Where is my mind ?? With your feet on the air and your head on the ground

=ave_kurt= : :
maj 01 2004 dlaczego ceinimy takich lduzi jak KUrt???
Komentarze: 5

Widzieliscie ten blog .. any-grunge.. posmiac mozna :D

Hm. niektorzy mowia, ze nienawidza Kurta, bo pil, cpal, ze niedoceniaja Nirvany, dlatego bo  grali proste riffy gitarowe. Jezu, ale to jest najpiekniesze wlasnie !!!.. bo prosty czlowiek, ktory zalozyl zespol z kumplami, ktory, sam nauczyl sie grac, nikt nie narzucal mu co ma grac, ze ma grac skomplikowane solowki gitarowe. Poprostu gral co umial, na czym mial, jezu to bylo najpiekniesze. Zwykly czlowiek, ktory mial problemy, zrobil cos wielkiego !!.. Dlatego ceni sie go !!.. Dzieki nie mu wielu ludzi zaczelo sluchac takiej muzyki... kurt nie udawal nikogo, byl soba co juz powtarzam po raz setny, bo niektorzy nadal nie potrafia tego zrozumiec !! . Nie byl kolejnym tworem wytworni plytowych... Boze najpeikniesze jest to ze zwykly, nieznany czlowiek, moze cos zrobic !!

=ave_kurt= : :
kwi 11 2004 Grohl Dave
Komentarze: 3

Coz dodac ? Coz ujac ?.. Wszedzie w tv leca programy o Kurcie.....o Nirvanie.. zreszta dziw bierze czlowieka, dlaczego tak duzo mowi sie o kurcie? Nie mowi sie o Daveie , Krisie ??...A przeciez oni tez byli w Nirvanie !!..No dobra sama nazwa tego bloga mowi o Kurcie.. Ale dzisiaj tez czas cos napisac o innych... Mnie ciekawi np taki Dave :D

            To zdjecie moze niee jst najurodziwsze, ale zawsze jakiejs... ;]

"Gitara była w moim domu od zawsze, ale nauczyłem się na niej grać dopiero w wieku dziesięciu lat. Wszyscy mówili mi, żebym zaczął brać lekcje gry na tym instrumencie, bo mieli już dosyć słuchania "Smoke On The Water" w moim wykonaniu. Chodziłem na takie lekcje przez około rok, ale potem przestałem, bo stwierdziłem, ze w ten sposób nie nauczę się grać muzyki. W tym samym czasie próbowałem nauczyć się utworów The Beatles. Zawsze byłem dobry w graniu cudzych utworów ze słuchu. Wydawało mi się, że miałem to we krwi - moja matka jeszcze jako nastolatka śpiewała w jakimś zespole, a ojciec był całkiem niezłym flecistą. Moją pierwszą gitarą elektryczną była Silvertone, którą dostałem na Boże Narodzenie. Miałem wtedy chyba 12 lat. Nie miałem jej zbyt długo, bo już na wiosnę była mocno połamana.  Gdy miałem 13 lat, razem z moją rodziną, jak co roku w lecie, pojechaliśmy do Evanston w Illinois odwiedzić moich kuzynów. Po przyjeździe zostałem przywitany w drzwiach przez moją kuzynkę Tracey. Ale to i nie była ta Tracey, którą zawsze znałem i kochałem - to była punk Tracey. W obcisłych spodniach, z postawionymi włosami i z zawieszonymi łańcuchami - było ich tak na oko około dziewięciu i metrów. To była najwspanialsza i najbardziej zajebista rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. Kilka tygodni w Evanston na zawsze zmieniło moje życie. Byłem kompletnie zaszokowany undergroundem, fanzinami, niezależnymi wytwórniami i kapelami. Kolekcja płyt Tracey była nieprawdopodobna. Setki singli z całego świata. Szczególnie utkwił mi w pamięci mój pierwszy koncert w życiu -Naked Gun i R.O R.A. To było w lecie 1982 w Cubby Bear. Dla mnie tak właśnie wyglądał koncert rockowy, dopóki w wieku 19 lat nie zobaczyłem mojego pierwszego "prawdziwego" koncertu. Niestety, ten duży i "prawdziwy" gig był dla mnie wielkim rozczarowaniem." Był to Monster of Rock: grali Scorpions, Metallika,Van Hallen i Kingdom Come. Przyszło z 15 tysięcy ludzi, a zespól był tak daleko, itak kiepsko słychać, że zastanawiałem się po co to wszystko."

=ave_kurt= : :
kwi 05 2004 † ...10 lat... †
Komentarze: 6

Tak... juz 10 lat.... 10 lat minelo... tak predko... ale pamiec trwa... Teraz, sluchajac Jego glosu, zaczynam rozmyslac... nad tym, dlaczego Go nie ma???... czy zabila Go slawa??... ech... nadal nie wiadomo kto to zrobil... kto zabil ten Glos Pokolen, Idola wielu znudzonych nastolatkow, wielkiej slawy rockera, ktory wlasna indywidualnoscia i poswieceniem dla muzyki, zdolal trafic do wielu rozumow ludzkich... trafic do samego wnetrza czlowieka, ktory upajal sie Jego przeslaniami, wcelowac w sam srodek posoki duszy... zabawiacz wielu serc... ktory byl po prostu SOBA, SOBA prawdziwym, nie zmeiniajacym swojego oblicza, nie podlegajacym zadnym narzucanym mu normom i nakazom... I czy ktos nam Go moze wrocic??? Czy najdziemy jeszcze drugiego takiego samego Kurta wsrod nas?... coz, nie ma neimozliwego, ale na pewno nie pwtorzy sie dokladnie ten sam czlowiek (chyba ze ktos wierzy w reinkarnacje)... ale na pewno nikt nam Go nie wroci, tego samego jak sprzed 10 lat, zanim znaleziono jego rozkladajace sie zwloki w pokoju szklarnianym, lezacego ze spluwa i kulka w mozgu... niestety............................. †

"Śpieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodzą"...

NIRVANA FOREVER!!! †RiP†

=ave_kurt= : :